Rok czasu bez bloga, to najlepszy czas, żeby zacząć publikować nowe treści i zdjęcia. Pierwszy post będzie moim projektem fotograficznym: Fotograf Fotografowi Fotografem. Jeżeli jeszcze nie widzieliście pierwszego wpisu, to zerknijcie tu.
Zwykle na sesję zdjęciową wybieram poranki lub popołudnia. Tym razem zrobiłem inaczej. Umówiłem się z Natalią po 9, a że był sierpień, to oznacza patelnię z góry. Czy to mi w czymś przeszkodziło? Wręcz przeciwnie. Szukaliśmy fajnych otwartych cieni (to taki obszar cienia znajdujący się najbliżej słońca, np cień drzewa). Dzięki temu na twarzy Natalii nie ma ostrych cieni. To oznacza, że nie trzeba czekać do wieczora, można fotografować o dowolnej porze dnia, wszystko zależy od naszego pomysłu i jak chcemy to wykorzystać.
Na fotospacer wybraliśmy się od Nowego Światu, przez Mariensztat po Starówkę. Było baaardzo wesoło, zobaczcie sami poniżej.
Natalia Kaczmarczyk:
Natalia robi świetne, naturalne zdjęcia rodzinne i ślubne. Sami zresztą zobaczcie:
Leave a reply